Top
Przekaż 1% podatku
Przekaż 1% podatku

Darowizny na rzecz Stowarzyszenia

Bank PEKAO S.A o/Kraków

28 1240 1431 1111 0000 1045 1072

Czytelnia

Pisanie to jest jakby słów modelowanie i w słowa zawieranie ich znaczeń wytrwale
Kreska strona
Edyta Neyman

Oto motto mojej opowieści o pisaniu wierszy. Nie jest to wcale łatwe zadanie, bo pisarz czy poeta musi niczym malarz pędzlem wytrwale tworzyć obraz. Malarz za pomocą płótna i palety barw maluje obraz, natomiast pisarz lub poeta rzeczywistość opisuje słowami, a konkretniej zdaniami, w które wkłada znaczenia. Moja przygoda poetycka - pierwsze próby pisania wierszy zaczęły w się ostatniej klasie szkoły podstawowej. Pewnego wieczoru leżąc w łóżku pomyślałam sobie, że chciałabym opisać rzeczywistość, która mnie otacza. Ale pierwszym pomysłem, który mi przyszedł do głowy była miłość - temat już dziś banalny dla wielu poetów. Jednak mnie wydawał się ciekawy do opisania. I tak powstał pierwszy wiersz, który zacytuję:

Kolory miłości

Miłość ma barwy swe Kto o tym nie wie, niech dowie się
Że miłość niebieska oznacza, szlachetne, uczucie
Czerwona - zakochanie
Zielona miłość jest szalona, nieco tajemnicza, nieograniczona
Czarna tragedię miłosną zwiastuje, a biała rozczarowanie
Miłość o barwie żółci to nieprawdziwe uczucie, zatrute
fałszem, zdradliwe
Lecz złota miłość przewyższa wszystkie inne miłości
Bo jest najszczersza i najbardziej prawdziwa

Następne dni to kolejne próby poetyckie. Kiedy odkryłam, że potrafię posługiwać się w miarę dobrze słowem zaczęłam pisać w każdej wolnej chwili. Pisanie sprawiało mi satysfakcję, ponieważ mogłam odnaleźć się w rzeczywistości.

Świat

To dziwne że dziwny jest świat,
zbudowany z dziwnych ludzi,
którzy boją się innych bo mówią że dziwni

Nie łatwo jest pogodzić się z diagnozą lekarską: niepełnosprawność do końca życia. To brzmiało strasznie dla moich rodziców i dla mnie, kiedy zaczęłam dorastać i uświadamiałam sobie sprawę, że nie mogę żyć tak aktywnie jak inni, a z powolnej mowy śmieją się rówieśnicy, że do sprawności tak powoli się dochodzi, a codzienność to tylko ćwiczenia, rehabilitacja i szkoła. Jednak wiara, nadzieja i miłość nie gasły w moim życiu. Dawali ją rodzice i przyjaciele ze wspólnoty Wiara i Światło. To były dla mnie niezapomniane chwile dzieciństwa i wczesnej młodości, kiedy w gronie oddanych przyjaciół spędzałam czas na spotkaniach i obozach wspólnotowych. Na co dzień towarzyszką, którą chroniła mnie od samotności była poezja, jej mówiłam o swoich dobrych i złych przeżyciach. Czasami skarżyłam się na brak akceptacji mojego kalectwa przez innych. Swój żal zapisałam w kilku wersach:

Akceptacja

Nie sprawiajcie bólu do Was niepodobnym
Inność też jest barwna jak tęcza
Może nawet piękniejsza od tęczy

Miałam w swoim dzieciństwie bardzo mroczne okresy kiedy codzienność wydawała się bardzo trudna i wszystkie obowiązki, które niosła za sobą wydawały się niemożliwe do wykonania. Bezsilność to wiersz, w którym próbuję opisać co dzieje się w duszy człowieka bezradnego wobec rzeczywistości.

Bezsilność

Przez śnieg, przez wiatr przez burzę i chmury
Idę wbijam ręce i pazury
Rysuję siebie w magii diabła
Bordo to kolor złości
Czerń - dzikiej rozpaczy
Biel to bezsilność, perłowy łez przeźroczystych
Mają smak słony
I krzyczę na życie, krzyczę jak matka na nieznośne dziecko
I zabijam ołówki
Bo ja wrzeszczę, krzyczę
Milczę na słowa, uderzam w stół, zamykam serce
Tulę się i kocham

Człowiek niepełnosprawny nie musi być jednak pogrążony w rozpaczy. Często bywa tak, że inność w jakimś sensie nie wpływa negatywnie na usposobienie. Tak było też w moim przypadku, kiedy każda nowa rzecz, czynność, którą udało mi się nauczyć, osiągnąć, wykonać była powodem radości i szczęścia.

Kochać trzeba istnienie

Kochać trzeba istnienie o każdej porze dnia i nocy
I śpiewać pieśń radosnej chwały kreatorowi życia
Istnienie nasze całujmy dobrem,
radością dzielmy się nawzajem
bo cóż piękniejsze jest od życia
Ono zapewnia wszystko.

Jeśli Bóg daje człowiekowi cierpienie ma w tym swój cel. I choć ciężko jest się z tym pogodzić, trzeba iść dalej. W okresie studiów też pisałam, ale już mniej, chociaż, wydawało mi się, że wybrana filologia polska skłoni mnie do pisania. W tym okresie rozwijałam swój warsztat twórczy poprzez ciekawe lektury beletrystyczne. Teraz też piszę, ale tylko wtedy, kiedy czuję w wierszu harmonię dźwięku i słowa.

Edyta Neyman

Pozostale aktualnosci
Mózgowe porażenie dziecięce   Rodzeństwo   Bliźniaki
dr med. Monika Gasińska
wiecej
 
Grażyna Banach-Kociołek
 
Joanna Ochał
pik
Kwartalnik „Światło i cienie” Pobierz program do rozliczania PITa

ChSON "Ognisko" | ul. Lubelska 21 | 30-003 Kraków
tel. +48 12 423 12 31 | faks: +48 12 422 96 38 | e-mail: biuro@ognisko.org.pl

DEKLARACJA DOSTĘPNOŚCI

Projekt i realizacja: Otwarte

e-mail Projekt i realizacja Otwarte